Początek sesji na rynku warszawskim można określić jako mniej optymistyczny od oczekiwań rynku kasowego. WIG20 szybko zredukował zwyżkę do 0,5 procent i wrócił w rejon 1780 pkt. Obrót wygląda imponująco, ale powiela zachowanie rynku w dniu wczorajszym. W mocnej grze są spółki z trójkąta PKN, Lotos i PGNiG oraz CD Projekt, reagujący na zachowania amerykańskiego sektora technologicznego. Jednak technika nie wskazuje, by lokalne zmienne i powielanie ruchów rynków bazowych zmieniły układ techniczny. Na wykresie WIG20 stale trwa konsolidacjach, a w raz z nimi potrzymany jest przymus czekania na przesilenie. Szybko powinno okazać się, iż rynek będzie dziś korelował z otoczeniem, ale lokalne zmienne będą znosiły się i nie pozwalały uwolnić się od wpływu rynków bazowych.