
Dwie poprzednie sesje na wykresie S&P500 przyniosły skuteczny atak na linię lokalnego, kilkudniowego trendu spadkowego i jednocześnie linię prowadzącą korektę. Konsekwencją przełamania oporu był wymarsz na nowe historyczne maksima i kolejne zbliżenie do 4000 pkt. Położenie wykresu nie pozostawia wątpliwości, iż indeks znalazł się w położeniu, gdzie uwagę graczy przyciąga tylko i wyłącznie poziom 4000 pkt. Wprawdzie na wykresie można doszukać się zawahania rynku w rejonie szczytu na 3984 pkt., ale poprzednie zawahanie byków w połowie marca miało ten sam element – bliskość poziomu 4000 pkt. Zachowanie rynku cały czas przypomina, iż rejon 4000 pkt. jest kluczowy w krótkiej perspektywie. Pokonanie uwolni rynek od zawieszenia pod psychologicznym oporem, ale też postawi przymus policzenia się nad 4000 pkt. Odejście na południe będzie jednak ledwie kolejną korektą w trendzie wzrostowym, który pozostaje aktualny wzywa do ostrożnego podchodzenia do pozycji krótkich.

DM Boś