Z biznesowego punktu widzenia strony powinny rozmawiać o nowej umowie handlowej i to bardzo szybko. Z politycznego, jeżeli Unia Europejska nie wymusi na Brytyjczykach zaprzestania dalszych prac nad kontrowersyjnym dokumentem Internal Market Bill, to postawi się w roli słabeusza, co będzie mieć swoje skutki w przyszłości. Dlatego też bardzo trudno jest ocenić, czy w połowie października będziemy moli zobaczyć realne zarysy nowej umowy handlowej, czy też dalej będziemy poruszać się we mgle, która jeżeli ustąpi, to zderzymy się z betonowym murem (nieuporządkowany brexit od 1 stycznia). Wczoraj z przewagą aż 84 głosów Izba Gmin przyjęła Internal Market Bill i wysłała go do prac w Izbie Lordów. To pokazuje, że Brytyjczycy będą do końca grać tą kartą, próbując wymusić na UE jak najwięcej korzystnych dla siebie zapisów w nowej umowie handlowej.
Wykres dzienny GBPUSD
Kluczowy wpływ na sentyment wokół funta w najbliższych dniach mogą mieć doniesienia z rozmów grup negocjatorów. Jeżeli nastroje będą minorowe, to GBPUSD może próbować ponownie łamać w dół rejon wsparcia przy 1,2762.
Marek Rogalski
Bossafx