Na rynku widoczny jest marazm z którego nie jest w stanie inwestorów wyrwać przekaz płynący z posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Uwagę zwraca deklaracja gotowości do zwiększenia zakupów obligacji w ramach „pandemicznego” QE, które EBC nazywa PEPP – obecnie jest to 750 mld EUR do końca roku, ale może być więcej. Ile? Szczegółów nie ma, chociaż decydenci deklarują, że możliwa jest zmiana jego struktury w razie potrzeby . Czy to przygotowanie na tzw. obligacje śmieciowe, czyli bez ratingu inwestycyjnego? Poza deklaracją o PEPP mamy też uruchomienie nowego programu tanich pożyczek (PETLROs). Sama konferencja Christine Lagarde jest nudna i nie generuje większych emocji u inwestorów.
Na wykresie EURUSD widać, że scenariusz mocniejszego wyjścia ponad 1,0880 raczej nie doczeka się dzisiaj realizacji. Wykres zaczyna ciążyć na dół, a za mocniejszym dolarem przemawia pogorszenie się nastrojów na giełdach – FUS500 powrócił w okolice 2900 pkt. wobec 2965 pkt. notowanych o świcie.
Wykres dzienny EURUSD
Wykres dzienny FUS500